Zmorą osób z zamiłowaniem pielęgnujących swoje ogródki i działki są zwierzęta, które traktują ich teren jak własny. Wśród najczęściej spotykanych działkowych szkodników spotyka się nornice, krety, a także inne gryzonie. Sama ich obecność nie byłaby kłopotem, gdyby nie spektakularne, a przyprawiające troskliwych właścicieli efekty ich niszczycielskiej działalności. Kopce kretów, które masowo pojawiają się wiosną czy grządki zryte wzdłuż i wszerz norami i tunelami budzą mnóstwo irytacji i skłaniają do podejmowania nieraz radykalnych kroków. Dość humanitarnym sposobem pozbycia się niepożądanych gości jest zainstalowanie w ogródki urządzenia odstraszającego je za pomocą nieprzyjemnych dźwięków. Nie wszyscy maja jednak ochotę na taka inwestycję. Można też zainwestować w żywego strażnika. Każdy kot doskonale sprawdzi się jako obrońca terenu przed gryzoniami i na dodatek będzie zadowolony. A przy tym wszystko odbędzie się całkowicie ekologicznie, bo z wykorzystaniem naturalnego łańcucha pokarmowego.
