Często mówi się “takie czasy”, na myśli mając lata, w których obecnie żyjemy. Jakie więc są te nasze czasy? Pierwsze słowo, które przychodzi na myśl, to: zabiegane, szybkie. Caly czas brakuje nam czasu, staramy się jak najwięcej go zaoszczędzić, jak najefektywniej wykorzystać. Stąd chyba wziął się pomysl na to, by w pisaniu nie posługiwać się całymi wyrazami, wyrażeniami, tylko tworzyć skróty. Przykłady takich tworów to: zb, zw, kc.
Co to znaczy zb? To zaraz będę. Zw? Analogicznie, zaraz wracam. A co znaczy kc? To skrót od wyznania, więc nie wielu szczęśliwców dostaje od nas to na piśmie, zazwyczaj jest to jedna osoba w jednym momencie, choć to oczywiście nie reguła. Wracając do pytania co znaczy kc, odpowiedź jest prosta. Znaczy to “kocham Cię”.
Co do słuszności stosowania takiego skrótu zdania są podzielone. Przeciwnicy twardo uznają to za lekceważenie odbiorcy, ukochanej osoby. Twierdzą, że tak ważne słowa powinny zawsze być pisane i wypowiadane w całości.
Zwolennicy mają inne zdanie. Dla nich co znaczy kc? To szybki sposób na przypomnienie o swej miłości, na szybkie wyznanie uczucia.
Wbrew pozorom to nie dorośli, zapracowani ludzie tworzą samemu skrót słów a nastolatkowie. Byc może pierwsze takie twory powstawały na lekcji, kiedy to czas gonił. Nie dowiemy się tego już, ale przypomnieć co znaczy kc koniecznie trzeba. O miłości trzeba mówić, trzeba się nią cieszyć i nie koniecznie jej wyznanie określać dwoma literkami “k” i “c,” ale pełnym ciepłym zdaniem “tak bardzo Cię kocham”.
